Pierwszą bramkę po stu sekundach gry zdobyła Magda Więckowska. Niedługo później prowadzenie gospodyń podwoiła Paulina Masna. Na pojedynczą bramkę gości celnymi trafieniami odpowiedziały Patrycja Noga i Oktawia Płomińska. Pod koniec ósmej minuty Kinga Achruk w swoim stylu przerzuciła piłkę nad bramkarką. Chwilę później prowadzenie podniosła Daria Szynkaruk i MKS wygrywał już 6:1. Przyjezdne na drugiego gola czekały do trzynastej minuty. Gdy minął pierwszy kwadrans, tablica wyników wskazywała rezultat 8:3.

Zawodniczki z Kalisza otrząsnęły się po trudnym początku i w 19. minucie zbliżyły się do wicemistrzyń Polski na dystans dwóch goli. Przyjezdne broniły coraz bardziej agresywnie, a kontry w ich wykonaniu sprawiały lubliniankom nieco problemów. Wciąż to jednak gospodynie dyktowały warunki. Hala Globus zamarła gdy na parkiet upadła Julia Pietras. Skrzydłowa opuściła parkiet z grymasem bólu na twarzy i nie wróciła już do gry. Jej zespół jednak wrócił na dobre tory. W 25. minucie rzutem do pustej bramki Michalina Pastuszka zdobyła gola na 14:8 dla MKS-u. Kolejną kontrę z trudnej pozycji wykończyła Oktawia Płomińska i przewaga miejscowych urosła już do siedmiu goli. Na dwie minuty przed przerwą Szynkaruk trafiła po raz piąty w tym meczu. Lublinianki wygrywały już 18:10. W pierwszej części spotkania zdążyła jeszcze wpisać się ponownie na listę strzelczyń Pastuszka. Wynik do przerwy to 19:10 dla wicemistrzyń Polski.

Jako pierwsza po zmianie stron do siatki trafiła Wiktoria Gliwińska. Po pięciu minutach drugiej połowy lublinianki jednak prowadziły już jedenastoma bramkami (23:12). Trenerka lubelskiego zespołu postawiła na kilka nieoczywistych rozwiązań w składzie MKS-u. Na skrzydle Julię Pietras zastąpiła nominalna obrotowa, Marysia Szczepaniak. W bramce natomiast kibice mogli obserwować Karolinę Osowską, a na kole Dominikę Więckowską. Gdy w 38. minucie po raz czwarty gola zdobyła Romana Roszak, MKS prowadził już 25:13. Niedługo później po szóstym trafieniu na swoje konta zapisały Szynkaruk i Płomińska (27:13). W ostatni kwadrans spotkania 22-krotne mistrzynie Polski weszły, wygrywając 31:18.

Przez kolejne pięć minut padły tylko trzy bramki. Dwie z nich zdobyły zawodniczki gości. W 53. minucie Sylwia Lisewska pokonała Karolinę Osowską rzutem z siedmiu metrów, redukując przewagę miejscowych do dziesięciu trafień (33:23). Kinga Stanisławczyk chwilę później sprawiła, że różnica w golach byłą już jednocyfrowa. Chwilowo. Do siatki trafiła Stela Posavec, a po chwili po dwa gole zaliczyły Masna i Więckowska. MKS FunFloor Lublin zwyciężył 38:26, a tytuł MVP trafił do Michaliny Pastuszki.

MKS FunFloor Perła Lublin – AWS Energa Szczypiorno Kalisz 38:26 (19:10)

MKS: Wdowiak, Osowska – Szynkaruk 6, Płomińska 6,M. Więckowska 5, Roszak 5, Pastuszka 4, Masna 3, Posavec 3, Kovarova 2, Noga 1, Achruk 1, Tomczyk 1, Szczepaniak 1. Kary: 10 min. Trener: Edyta Majdzińska

AWS: Prudzienica, Kukharchyk, Falińska – Borysławska 7, Czapracka 4, Lisewska 4, Stanisławczyk 3, Miłek 2, Gliwińska 2, Kucharska 2, Pilitowska 1, Kaczmarek 1,. Kary: 8 min. Trener: Peter Krautmeyer

Sedziowali: Sebastian Pelc, Jakub Pretzlaf (Rzeszów)